środa, 14 maja 2014

Od Merkurego C.D. Omega

-Spokojnie Omi.... Jeszcze tylko chwilę...- starałem się uspokoić Omegę, ale chyba pomogło to bardziej mu niż jej... Pierwszy przyszedł na świat Migaro. Był duży. Kiedy tylko zaczął samodzielnie oddychać, położyłem go przy Omedze. Nastepna była suczka - Gloria, a chwilkę po niej - Secreta. Położyłem sunie przy matce i od razu po nich, na świat wyjrzał duży samczyk. Chciałem żeby to on był Merlin, ale Omi zaprotestowała. Zgodziłem się na jej imię. Potem, bez większych problemów urodziła się Aqua Levia. Położyłem ją przy Omedze. Wyglądało na to, że to wszystkie.... Położyłem się przy niej i ją polizałem.
-I co...? Dałaś radę.- uśmiechnąłem się, ale zanim Omega odpowiedziała, wydała z siebie okrzyk bólu. Nie wiedziałem co mam zrobić. Ostatni szczeniak za nic nie chciał się urodzić. Było wiele problemów. Zawyłem, by przyszła medyczka. Nie zjawiała się. Po około pół godzinie na świat wyjrzał Merlin. Był najmniejszy. Omega oddychała ciężko, ale kiedy położyłem koło niej malca, od razu się uspokoiła.
-To wszystkie...?- spytałem ostrożnie.
-Tak!- zaśmiała się, ale była tak wycieńczona, że po chwili zasnęła. Kiedy to nastąpiło, do jaskini wbiegła Avrill.
-Cze...- nie zdążyła skończyć, bo zamknąłem jej łapą pysk i pokazałem na Omegę i maluchy. Avrill uśmiechnęła się tylko i poszła, a ja polożyłem się przy partnerce i dzieciach. Otuliłem ją swoim ciałem, by nie zmarzła i również zasnąłem...

<Omi?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz