Zanurkowaliśmy.Obok nas pływało bardzo dużo małych rybek.Było cudownie.Astra pływała tuż obok mnie.Po chwili wynurzyliśmy się cali mokrzy.Zdobyłem się na odwagę i powiedziałem:
-Astra, ja...
Nie dokończyłęm. Przerwał mi trzask.Był bardzo głośny. Odwróciłęm się, ale w krzakach(z których dochodził trzask) nic ani nikogo nie było.
(Astra?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz