Postanowiłem iść do Soni.Gdy weszłem do jej jaskini powiedziałem:
-Cześć, Sonia!
-O, cześć Snape.
-Nie było już tu żadnych wilków?
-Nie.-powiedziała ucieszona.
-Może pójdziemy na spacer?-zaproponowałem.
-Tak.
Wyruszyliśmy po pięciu minutach .
(Sonia?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz