-był pyszny
-cieszę się
-teraz ty zjedz mojego zająca ale zaczekaj
Więc czekał a ja w tym czasie pobiegłam kawałek dalej nazrywać różnych ziół i gdy wróciłam rozszarpałam zająca nafaszerowałam go nimi i podałam Salazarkowi gdy zaczął jeść spytałam:
-smakuje ci?
(Salazarku <3 )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz