Co ja zrobiłem?! Warknąłem pod nosem i rozmyłem łapą swoje odbicie w wodzie. Pobiegłem jej szukać. Na łące zobaczyłem, jak atakuje ją jakiś pies. Skoczyłem na niego i powaliłem obnażając kły.
- Zostaw ją w spokoju! - warknąłem, a pies zaczął uciekać (gdy go puściłem). Podbiegłem do Lucy i krzyknąłem:
- Lucy, przepraszam, że cię obraziłem...
<Lucy?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz